

Potrzebujesz porady?

Dlaczego produkty od nas?
- Dowóz za darmo nad 99 zl.
- Zadowolonych klientów
- Dostawa zazwyczaj w ciągu 2 dni roboczych
Przygotujmy sobie herbatę tybetańską
Problem może stanowić jakość jego przygotowania.Czasami przy ubijaniu masła Tybetańczycy nie oddzielą dobrze pozostałości serwatki, która może być przyczyną jego szybszego psucia się, zjełczenia.Masło z mleka jaka ma ogromne znaczenie dla Tybetańczyków, ponieważ jest dobrze przechowującym się, wysokoenergetycznym pożywieniem mogącym przydać się w gorszych czasach.Tybetańczycy uważają je za przysmak, Europejczykom wydaje się być zjełczałe i niesmaczne.Tybetańczycy dodają go do herbaty, aby zwiększyć wartość energetyczną napoju a charakterystyczny zapach z ust neutralizują solą.Gdyby mieli możliwość używania dobrze przygotowanego masła z mleka jaka lub krowiego, użyliby go w pierwszej kolejności.
Równie dobrze można przygotować herbatę tybetańską w domu, masło z mleka jaka możemy zastąpić krowim.
Příprava tibetského čajeSposób przygotowania herbaty tybetańskiej
Dwie łyżeczki najwyższej jakości czarnej herbaty nepalskiej lub podobnej oraz dwie łyżeczki masła zalewamy dwoma decylitrami gotującej się wody i dodajemy tyle soli, aby napój przypominał bulion z kostki (nawiasem mówiąc, szczypta kostki bulionowej poprawia smak herbaty).
Stworzoną w ten sposób mieszaninę należy kilkakrotnie przelać z dużej wysokości, aby herbata w połączeniu z masłem stały się delikatną emulsją.W Nepalu i Tybecie całość ubija się tłokiem w specjalnie do tego przeznaczonym drewnianym naczyniu.Następnie napój odcedza się i głośno chlipie małymi dawkami.Jednocześnie na szklance można ogrzać sobie dłonie, te wysoko w górach bywają zawsze zimne.
Roztopione masło dobrze natłuszcza błonę śluzową warg i pozostawia przyjemne uczucie.W ten sposób usta są dobrze zabezpieczone przed suchym wysokogórskim powietrzem.
Tybetańczycy długo i powoli delektują się herbatą i nigdy nie poprzestają na jednej filiżance.Dbają o to, żeby herbata nie wystygła im, więc między kolejnymi łykami często przykrywają filiżankę drewnianą pokrywką, w przeciwieństwie do nas, gdy przeważnie pośpiech zmusza nas to tego żeby chłodzić herbatę w zimnej wodzie.
Herbatę tybetańską piłem kilka razy w Himalajach, również w domu czasami ją przygotowuję, warto spróbować.
Jiří Sonnek